zrobiona jest na drutach 8mm z przerabianych razem 3 nitek i podobna do
tego kardiganu
ale większa. Wełna jest ze starych zapasów - 2 nitki 100% pięknej wełny rodem z byłego NRD ( 230m w motku ) i jedna nitka Lamy z polskiego Aniluxu ( 250m w motku ). Na kardigan potrzebowałam 8 motków Shetlandu i 3 motki Lamy. Ma on tym razem oprócz wiązania 5 dużych, drewnianych guzików. Sweter z golfem zrobiony jest z 2 nitek Lamy Anilux i wzorowany jest na
tym swetrze z
golfem. Robiłam go na drutach 7 i 8mm i zużyłam 6 motków Lamy. Tu nowością jest zamek po lewej stronie, który jest bardzo praktycznym rozwiązaniem.
Super sweterki:-)))
OdpowiedzUsuńExtra swetry! Jesteś przygotowana na największe mrozy. W takim zestawie to nawet zimą na Islandii nie zmarzniesz :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli!
Oba świetne! Bardzo lubię taki styl, brawo :)
OdpowiedzUsuńDorotko (jeśli mogę tak się do Ciebie zwrócić), ja (wciąż) początkująca dziewiarka, od niedawna zaglądająca na Twój blog, widząc częstotliwość pokazywania przez Ciebie nowych rzeczy, zastanawiam się, czy Ci się druty nie palą :) Co kilka dni nowy sweter, jeden ładniejszy od drugiego! Zdaję sobie sprawę, że używasz grubych drutów i wełen ale mimo wszystko, to są tysiące przerobionych oczek... a pewnie coś poza dzierganiem też robisz, jak każda z nas. Chylę czoła przed mistrzynią :)
OdpowiedzUsuńI od razu cieplej się robi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen też cudny ,lubię takie proste swetry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oba są cudne z małą przewagą na golfik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie obydwa.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper swetry: cieple bardzo naciskiem na baaaaaaaaaaaardzo. Ale najbardziej usmialam sie z twojego opisu uzytych welenek. Ta jedna rodem z byłego NRD to juz wieloletnia, odlezala swoje lata ale jak na banderoli pisze: mottenecht. Super! Masz zawrotne tempo dziergania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, podziwiam kolejną "Marlenę" i zastanawiam się kiedy będzie jakiś kursik :) , czekam z utęskinieniem bo fajnie by było mieć taką "Marlenę" na wiosnę. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńCudne, jak zawsze:) You're the best!!!! Inspirując się Twoimi pracami, też postanowiłam coś zrobić:)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę podejrzeć, zapraszam na moje wloczkowefikumiku.blogspot.com.
Pozdrawiam
Dagmara
Mam sentyment do ściegu ryżowego, nawet mam zaczęty, ale już wiem, że tej zimy go nie założę... też z szarym jak Twój. Chciałabym robić swetry z taką łatwością jak Ty.... !!!!
OdpowiedzUsuń