sobota, 30 stycznia 2010

S <----> XL


W ubraniach cenię sobie bardzo ich uniwersalność.
Ten sweterek jest świetny bo pasuje na takiego suchego chuderlaka jak ja, a równocześnie pięknie otula pełniejsze i okrąglejsze kształty.
Zrobiony z włóczki Padisah tym razem odcienie czerwieni, fuksja z fioletem i pomarańczą - bajka.
Oczywiście Wojtuś ochrzanił mnie za zdjęcia i ma rację. Gdyby mamusia nie miała widocznych pod swetrem jasnych spodni, to fiu, fiu...

piątek, 29 stycznia 2010

Zieleń z niebieskim

    I znowu Padisah, w tym zestawie kolorystycznym wyjatkowo przypadł mi do gustu. 
Coraz częściej takie zestawienie zieleni i niebieskiego, a raczej turkusu można zobaczyć na wybiegach, tu Jean Paul Gaultier - wiosna 2010.

wtorek, 26 stycznia 2010

Slow clothing





Slow life, slow clothing, slow food - jestem za.






Wszystko robione ręcznie zyskuje obecnie nowy wymiar. Każda rzecz tworzona przez indywidualnego twórcę ma swoją historię. Począwszy od użytego materiału, przez sam proces tworzenia do ostatecznego właściciela i użytkownika.

Kolory tej zimy

Oto zwycięzcy tej zimy: brudny zielony, gołebi, róż, do tego czapka Uszatka w kolorystycznym miksie i od razu robi się cieplej.

sobota, 23 stycznia 2010

Taki sobie golfik


ale zrobiony ze świetnej, nieregularnie barwionej włóczki PADISAH HIMALAYA. Po raz pierwszy zobaczyłam ją na blogu pani Zdzisławy. Tu kolory przechodzą od odcieni błękitu i niebieskiego do odcieni fioletu z bordo,super. Są również inne zestawienia kolorystyczne - jeszcze ładniejsze. Oczywiście zrobiony bez szwów z wyjątkiem dołu, który jest przyszyty szydełkiem. Niby sweter ale u chudych będzie jak tunika. Zobaczymy jak wełna będzie zachowywać się po praniu.
Zużyłam 4 motki wełny.

czwartek, 21 stycznia 2010

Urodziny


Dzisiaj są moje urodziny- ćwierć wieku- nieźle-powinnam czuć się jak babcia : ) a we mnie cały czas jest dziecko.
Zdjęcie zrobione jest telefonem, mgła to nie mgła, ktoś palił śmieci i strasznie śmierdziało, nie lubię tego.
No tak,ale jestem fajna, te ćwierć wieku to było 20 lat temu.

środa, 20 stycznia 2010

Zimą zieleni zdecydowanie za mało

Bardzo lubię zieleń i wszystkie jej odcienie. Prosty, zielony sweter służy mi już wiele lat. Czapka to nowość, do kupienia w KuferArcie.

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Gołębi cd. i bransoletka

Raglan w tym swetrze naprawdę ładnie mi wyszedł.

Bransoletka autorstwa Aliny. Kupiona w KuferArcie. Jest śliczna. Takie moje marzenie z dzieciństwa.

niedziela, 17 stycznia 2010

Gołębi

Ten sweter to typowy
recycling, ma sto lat i jest jednym z moich ulubionych. Zrobiony jest ze sprutej, pięknej jakościowo wełny.
Po spruciu wełnę parzy się we wrzątku, po takiej kąpieli odzyskuje ona swój pierwotny, puszysty splot.
Musi jednak być w luźnych, zwiniętych np. na oparciu krzesła, motkach. To prawdziwy cud. Gotowy sweter tak wyprany na pewno by  się sfilcował.

sobota, 16 stycznia 2010

Papierowy powiew wiosny

To papierowe kwiaty- kręciołki robione przez panią Jolę - specjalistkę od origami. Pani Jola uczyła dzieci jak robić takie cuda podczas rodzinnego festynu, który odbył się w szkole w której pracuję. Zorganizowała go Asia i dzieciaki z wolontariatu, połączony był  ze zbiórką pieniędzy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

czwartek, 14 stycznia 2010

wtorek, 12 stycznia 2010

Ciemniejszy odcień bieli



Śnieg, dla mnie, to biel doskonała, zarezerwowana dla białych bluzek. Dzianina ładnie wygląda w bieli z czymś - ekri, wanilia, beż, szary... Sukienka, sweter i czapka zrobione są z przaśnej, owczej wełny z Zakopanego.

niedziela, 10 stycznia 2010

Stylizacja a'la Anna Mucha




Nie sposób obecnie jej nie zauważyć. Oczywiście tu najważniejszy jest sweterek, nie jak w Policji Mody - Wprost z 20.12.2009- lisia czapa. U mnie lisia czapa to futerko dodane, na szybko, do robionej na drutach czapki, takie małe oszustwo. Sweter zrobiony kilka lat temu, zimą sprawdza się doskonale. Zrobiony jest półangielskim ściegiem z owczej wełny połączonej z bawełnianą nitką.                   

sobota, 9 stycznia 2010

Asymetria



Na dworze zamieć i zawierucha, a o wiosennych trendach trzeba pisać. Asymetria widoczna jest już od kilku sezonów. Nie udało mi się wypatrzeć ciekawych propozycji swetrowych w tej dziedzinie. Tu w wydaniu wiosennym... Zimą taki sweter można przecież nosić na coś. Wygląda świetnie. Zielony- mam nadzieję, że Kasia czuje się w nim dobrze, zrobiony jest z bardzo miłej włóczki Forban z Interfoxu, niebieski jeszcze do kupienia w KuferArcie.

czwartek, 7 stycznia 2010

Śnieg


Dzisiaj rano pięknie zasypało. Roniuś właśnie odbiera poranną pocztę.

Nalewki

W roku 2009  po raz pierwszy Wojtuś zrobił nalewki: pigwówkę ( na zdjeciu ), malinówkę, wiśniówkę, aroniówkę, lecznicze - sosnówkę i czosnkówkę, są WYŚMIENITE. Przepisów jest mnóstwo w internecie.
A ja, z nowości, robię kolejny sweter.

poniedziałek, 4 stycznia 2010

Z nowym rokiem, nowym krokiem


Kolejna sukienka inspirowana Rodarte i zmiana kolorystyki. W styczniu będzie na pewno więcej kolorów, w końcu dzień zaczyna być dłuższy.

sobota, 2 stycznia 2010

Model 2010


Sweter, który zaczęłam robić w starym roku, a skończyłam już w nowym.
Kolejny z serii GRUBO- CIENKO, podobne kolory- tym razem dwa odcienie morskiego i dwa szarego,
inny krój dekoltu i rękawy wąskie z bufkami.