i czarny - alpaki o takim ubarwieniu występują rzadziej niż białe. Ten sweter to 100% alpaki uprzędzonej przez Martę z Alpakarni - kolory grey i oxford grey w połączeniu z czernią.
W niedzielę zaczyna się Krajowa Wystawa Zwierząt Hodowlanych.
Alpakarnia też tam będzie.
świetne szarości, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny jak wszystkie poprzednie,pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńFantastyczny, jak wszystkie inne prace.
OdpowiedzUsuńaż trudno uwierzyć, że sama to zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńjest przecudny :)
nie ma pojęcia kiedy ty robisz te swetry. super! :)
piękny!!!!
OdpowiedzUsuńAle TY masz tempo!!!!!!
co i rusz nowa robótka:)))
No piękny po prostu...i znowu w moich kolorach! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaja
Fajny sweter- w sam raz na jesień (jesień idzie, nie ma na to rady...), a alpaki mają cudne mordki, czyż nie? :)
OdpowiedzUsuńAlpaki są przecudne-każda ma inną mordkę i inny charakter, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne kolory
OdpowiedzUsuńGdzie mozna kupić taką alpakową wełnę?
malgorzta
Najlepiej kontaktować się z Martą z Alpakarnii, narazie wszystko robione jest ręcznie i powstaje jej niewiele.
OdpowiedzUsuńPiękne te Pani włóczkowe dzieła. Ten sweterek jest super. Ciekawe ile kosztuje taka wełna od Pani Marty? Dziergam sporadycznie i nie tak ładnie, ale chciałabym spróbować takiej włóczki prosto "ze źródełka". Pyszczek tej alpaki to po prostu miodzio :))
OdpowiedzUsuńBoski sweter :) po pierwsze dlatego, ze w paski a ja lubię pasiaki, a po drugie dlatego, ze jest wiązany. Podsumowując - czadowy!
OdpowiedzUsuń