- kto zna ten prosty przyrząd ? Kupiłam go - nie wiedząc do czego służy - zwabiona słowem knitting. W internecie wyszukałam jak laleczkę używać. Efekt widać na zdjęciach.
Wełna
Rios Malabrigo ma idealną grubość do takiego dziergania. Pomysłów na wykorzystanie takiego sznurka jest bardzo dużo.
mam identyczną laleczkę i też nie zawahałam się jej użyć :] świetnie wyszło z tej włóczki!
OdpowiedzUsuńFajne te sznurki. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńJa robiłam sznureczki (dawno, dawno temu) na drewnianej szpulce, z nabitymi gwoździkami :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super ustrojstwo:)I efekt bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńJa mam taką "domową" laleczkę, tylko mniejszy rozstaw gwoździków i wychodzą drobniejsze łańcuszki.Ale super sprawa.
OdpowiedzUsuńPiękny, a na laleczkę też mam ochotę..:)
OdpowiedzUsuńWitam, Dorotko gdzie kupiłaś taką laleczkę? Patrzyłam na allegro i nie ma.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewa
Ja kupiłam w Londynie w LIDLU.
OdpowiedzUsuńhihi.... super taki sznureczek wygląda:) kupiłam dziś tę laleczkę w Lidlu, bo widziałam u Ciebie i wiedziałam, że do czegoś to służy:)))) teraz musze nauczyć się obsługiwać!
OdpowiedzUsuńhttp://zamotane.pl/pl/p/Laleczka-dziewiarska/617 --- tutaj można ją kupić... sama dostałam to ustrojstwo 40 lat temu i na niej uczyłąm sie trzymac druty ... nauka nie poszła w las: dziś "drutuję" na całego...
OdpowiedzUsuńBajerancka włóczka :) a sweter wyszedł przepiękny!
OdpowiedzUsuń