Artesano - 7 motków - ecru i 2 brązowe potrzebne były na ten kardigan z kieszeniami i kapturem. Na podobny dla mnie zużyłabym pewnie o motek lub dwa mniej.
Mieszanka wełny i alpaki - świetna i takiej grubości jak lubię. Robiłam na drutach nr 7.
Świetny.)
OdpowiedzUsuńfantastyczny :)
OdpowiedzUsuńDorotko!Jestes szalona:)))Oczywiscie pozytywnie zakrecona:)))To mi sie podoba i uwielbiam Cie-Twoje wyroby sa swietne!Czytam blog od roku i zaczynam szalec na drutach.Oczywiscie takze chetna bym byla na kursik:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i tak trzymaj:))))
Prezentuje się niezwykle lekko i zwiewnie.
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!! Już zazdroszczę jego właścicielce:)
OdpowiedzUsuńPiękny! Przytulny i zapewne bardzo ciepły. W sam raz na te listopadowe szarugi.
OdpowiedzUsuńKursik - bez szans w najbliższym czasie,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajna ta welenka i sweterek tez wyglada na cieply i mily w dotyku.Pozdrawiam Ewcia
OdpowiedzUsuńPrzepiękny sweter! Oczami wyobraźni widzę jak nakładam go na siebie, do moich ulubionych rurek i skórzanych botków achh!
OdpowiedzUsuń:)