poniedziałek, 7 listopada 2011

Ciepły naszyjnik

 zrobiłam:

  • sznurek z wełny na french knitting dolly
  • palec służący jako szydełko ze sznurka - łańcuszkiem        - najprostszym ściegiem szydełkowym - zrobił naszyjnik
  • końce sznurka zszyłam. 





10 komentarzy:

  1. Bardzo, bardzo fajny!
    Klimatyczny efekt!!!
    Jeden warunek - pod naszyjnikiem musi być równie fajna, ręcznie wykonana dzianina :) W przeciwnym razie efektu brak...

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł:)pozdrawiam serdecznie.iza (włóczkowe perypetie)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja .Wygląda bardzo efektownie

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalejesz kreatywnie :) widać że Ci to służy :) podoba mi się pomysł "ciepłej biżuterii" idealna na jesienno-zimowe chłody :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny i przy tym grzeje :)
    ...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ mi się podoba ta ciepła biżu... już zamówiłam tę laleczkę do dziergania... ciekawe czy będę umiała

    OdpowiedzUsuń
  7. naszyjnik świetny:) cudny:)
    że też ja nic z drutami ani z szydełkiem robić nie umiem:( a u ciebie takie cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  8. myślę że na cienkim jersejowym sweterku czy golfiku dopiero prezentowałby się ten naszyjnik...gratuluję pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń