sobota, 15 października 2011

Szary, róż i beż




 z odrobiną bieli to kolorystyka tego swetra.Tył z kombinacją warkoczy i kieszenie to w nim lubię najbardziej. Zrobiony jest z gryzącej góralskiej wełny i  wełny estońskiej w kolorze pink beige na drutach nr 8.

3 komentarze:

  1. Akurat na jesienny spacer. Och, jak ja bym chciała mieć więcej czasu po pracy, żeby tak dziergać sweterek za sweterkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie lubię Twoje swetry. Ty w nich wyglądasz super. Na dodatek , ktoś kto robi Ci zdjęcia , robi je dobrze. Z przyjemnością do Ciebie zaglądam choć nie zawsze się odzywam Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak patrzę na Twoje swetry to aż korci aby sobie przypomnieć jak się to robi... dawno, dawno temu za lasami, za górami też robiłam

    OdpowiedzUsuń