błyszczące w tym swetrze i spódnicy to poliakryl z lurexem, beżowo - żółty akryl z paskudną, srebrną nitką - ze starych zapasów i resztki brązowej Oliwii. Tym razem kwadraty zamówione u pani Eli z przodu, z tyłu i tworzące rękawy. Całość sztuczna ale ma swój urok.
Z samego lurexu Lolipop - Opus zrobiłam jakiś czas temu tunikę. Podobna w srebrze do zobaczenia
tu.
Śliczny komplet. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik i nawet do twarzy pani w tych kolorkach.Całość bardzo twarzowa
OdpowiedzUsuńWidzę, że kwadraty u Ciebie ostatnio królują we wszytskich tonacjach:) piekniasty sweterek
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba twoja monotematycznośc:) Poprosze o wiecej:)
OdpowiedzUsuńTwoja kreatywność jest nie do ogarnięcia, ale czy nie szkoda, że tworzysz te cuda ze sztuczności?
OdpowiedzUsuńbardzo ladny zestaw kolorystyczny...czasem i sztucznosc sie przydaje..a lolipopa lubie...:)..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń