to bardzo dostojny kolor. W połączeniu z lateksowymi getrami z wyraźnym zarysem majtek traci na swojej dostojności. Sweter zrobiony z mieszanki poliamidu, moheru, wełny i akrylu - prezent od koleżanki. Jest krótki, ma szeroki dekolt, długi rękaw i świetnie się układa. Niestety włóczka trochę gryzie.
Piękny!!!! lubię takie,ale dla mnie troszkę dłuższy bo ja niestety taka zgrabna nie jestem :(
OdpowiedzUsuńSuper sweter :-) Piękny kolor.
OdpowiedzUsuńZaglądam często do Ciebie i szczerze podziwiam :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny sweter. Fajne masz pomysły.
OdpowiedzUsuńWow...
OdpowiedzUsuńSuper sweter i rockandrollowe portki no i EXTRA FIGURA !!! Z moherem tak to jest, że gryzie...
OdpowiedzUsuńa co tam gryząca włóczka,jak sweterek rewelacyjny
OdpowiedzUsuńwszystkie twoje swetry są super drutyjaKIEJ FIRMY UZYWASZ
OdpowiedzUsuńDorotko, powiem szczerze - nie miałabym nic przeciwko ani takiemu sweterkowi, ani... pupie ;)
OdpowiedzUsuńKażde - ważne aby były na żyłce.
OdpowiedzUsuńDorotko zaprezentowałaś kolejne cudo.Kusi mnie twoja technika dziergania,kupiłam nawet druty z żyłką i włóczkę andes. Robiąc na okrągło(w jedną stronę) tkanina nie będzie się okręcac?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Hania
Skręca, w sukienkach nawet bardzo - dla mnie jednak to + nie -, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję za odpowiedz.Biorę się do dzieła;)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, dzień rozpoczynam kawusią z mleczkiem i blogiem swetrydoroty. przyjemne uzależnienie;) pozdrawiam hania
sweterek bardzo ładny, ale PUPA to dopiero!:)
OdpowiedzUsuń