to kolejny sweter z koła - wykonany z przerabianych razem nitek - szarej Czterdziestki Arelan i Justy Włóczki Warmii w kolorach 002, 008. Jest tu też trochę wełny estońskiej Artistic Yarn, która jest jakościowo taka sama jak Justa. Sweter robiłam na okrągłych drutach nr 7. Nowością są dziurki na kciuk zrobione przy długich rękawach.
Piękny:)
OdpowiedzUsuńRobisz swetry szybciej niż maszyna przemysłowa, normalnie szok. Te melanżowe wzory czy jak je zwał kojarzą mi się z przytulnymi kocykami-dywanikami, sama nie wiem jak to nazwać. Jest w nich coś takiego, że nic tylko się przyoblec w toto i ogrzewać, długie rękawy tzn. za długie potęgują przytulność, aż chce mi się takiego swetra, z opisu mniej więcej rozumiem jak się do tego zabrać tylko jakoś tak głupio zrobić taki sam. Więc sobie popatrzę, może zrobię kamizelkę;-)pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńTwoj nowy sweter jest jak zwykle piekny kolorystycznie. Pieknie prezentuje sie od tylu ale od przodu to tragedia , przede wszystkim w okolicach szyi i ramion. Tam jest jak dla mnie zdecydowanie za duzo tego swetra, co wyraznie widac na zdjeciu nr. 2 i 3. Odnosnie wygody noszenia odziezy w takiej formie moge smialo stwierdzic, ze jest fatalna bo mialam takie dwa swetry (wykonane juz pare lat temu, wiec ten kroj nie jest zadna nowoscia) i kazdorazowa proba noszenia ich konczyla sie porazka. Podwiewalo od dolu, za duzo wszystkiego na ramionach. upchac tego pod kurtke lub plaszcze nie mozna, aby jakos sie trzymalo, to trzeba to wszystko spiac klamra lub paskiem. Nie, nie dla mnie oko, kaluza czy inne okragle udziergi. Pozdrawiam , Dorota
OdpowiedzUsuńDorota prezentuje ten model czasem "dół do góry", wtedy jest go więcej przy szyi i otula. Zerknij na kolejne zdjęcia tam już jest długi i dopasowany niemalże. Sweter super bez dwóch zdań! pozdrawiam Asia
UsuńTutaj pokazano co zrobić z nadmiarem wokół szyi, kaptur
Usuńhttp://atelier-retro.blogspot.com/search/label/Swetry
Tak jak większość odwiedzających bloga podziwiam szybkość powstawania swetrów.
Pomysły mam może nie gorsze ale ich realizacja zajmuje znacznie więcej czasu. I tak podziwiamy robótki pani Doroty a nie np moje.
Jeszcze jedno. Świetne zdjęcia.
Pozdrawiam Maria.
Jak ładnie w nim wyglądasz:))aż mnie pokusiło na podobny po tych moich dwójeczkach...
OdpowiedzUsuńPiękny sweter. Zrobiłam sobie taki, według Twojego kursiku. I wbrew temu co pisze Anonimowa Dorota, nosi się świetnie! I pod płaszczem się schowa i przy szyi OK, trzeba tylko wiedzieć, jak nosić (zdjęcie 4). Dziękuję za kursik i czekam no kolejne Twoje udziergi. Jesteś dla mnie inspiracją. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPani Doroto! Cudowne swetry, często tu zaglądam a teraz zarażona kołowym sweterkiem ,nabyłam Juste i dziergam taki dla siebie. Serdecznie dziękuję za opis i inspiracje. To takie miłe że Pani dzieli się swoja pasją!!!! My drutomaniaczki mamy przecież takie zdrowe hobby, nie robimy nikomu krzywdy a i przybywa pięknych rzeczy na świecie jak coś wydziergamy. Pozdrawiam druciarsko, podziwiam wyczucie koloru i fajne pomysły na swetry!!!!
OdpowiedzUsuń"Anonimowa Doroto" , na zdjęciu 2 i 3 to jest wersja "doł od góry", ale toć można "górę do góry" jak na zdjęciu 4. Ja tam jestem zauuroczona kołami Doroty i własnie taki kołowaniec dziergam i mam w planie jeszcze drugi. Dzieki Doroto za kursik i inspirację. Ewa
OdpowiedzUsuńCześć Doroto, fajne Oko! Robię podobny wg Twojego przepisu, za który dziękuje! Po nocach prawie nie sypiam ;)
OdpowiedzUsuńPłaszcz na taki sweter? Nie ma mowy!
Kasia, Ewa, GabrielaMS, GaMa - powodzenia w dzierganiu i w noszeniu. Zycze aby wasze sweterki lepiej sie Wam nosily, niz mnie moje. Podziwiam takze umiejetnosci, talent i szybkosc w dzieragniu Pani Doroty a moja krytyka odnosila sie wylacznie do formy swetra tak bardziej ogolnie. Widocznie wole bardziej praktyczne i klasyczne udziergi niz takie eksperymentalne. Nie lubie kapturow, nie przepadam za sciaganiem sie swetra z plecow i z ramion, wiec jak juz poprzednio napisalam - ten fason nie dla mnie. Mam nadzieje, ze wam lepiej bedziej odpowiadac. Moze napiszecie relacje, jak wam sie nosza te sweterki? Pozdrawiam raz jeszcze, Dorota
OdpowiedzUsuńJeszcze raz zabiorę głos. Zrobiłam taki sweter i go noszę, pod płaszczem także (wszak do pracy jakoś trzeba w taką pogodę dojechać - http://www.zamotanagama.blogspot.com/2014/01/swetrzyskoo.html). Nosi mi się bardzo dobrze, nic nie przeszkadza, plisa układa się jak szalowy kołnierz. Nie do końca rozumiem w czym problem.
OdpowiedzUsuńI love your version of this pattern! Lovely colors!
OdpowiedzUsuńWzór fajny, a melanżowy sweter ma w sobie coś ekologicznego i naturalnego. Bardzo mi się podoba. Świetnie komponuje się z naturalnymi krajobrazami.
OdpowiedzUsuńpodziwiam talent i pasje , pomysły i jakość wykonania , ja sama robię sweterki szale czapki chusty ale nie idzie mi tak szybko mimo że kocham to co robię nie wyobrażam sobie nie robienia , pozdrawiam gratuluję inspiracji którą masz w sobie
OdpowiedzUsuńJa również robię "Magiczny sweter według Doroty" czyli swetrzyskoło ( to określenie z bloga Zamotanej Gamy jest bardzo trafne). Blog Doroty jest dla mnie źródłem wielu pomysłów i motywuje mnie do pracy. Marianka
OdpowiedzUsuńSuper, właśnie robię taki tylko w odcieniach szarości z dwóch nitek czterdziestki i jednej diamentu moher z akrylem. Sweter do przytulania. Naprawdę polecam bo bardzo prosto i szybko się go robi. Ja dodaję oczka z narzutem więc wychodzą fajne regularne "dziury"
OdpowiedzUsuńAnother awesome pinwheel cardigan! Wonderful colors!!
OdpowiedzUsuńI like it so much! And thank you for so much inspiration!
Greetings
Stephanie
Przymierzam się również do tego swetra. Włóczka Wool Jazz (ze Sklepu Zeberka) ala Justa jak najbardziej tu pasuje.
OdpowiedzUsuń