czwartek, 3 maja 2012

Nomade

 to gruba, bawełniana włóczka, w motku jest niestety tylko 50m... gdy w tych 50m pojawi się jeszcze supeł wtedy się wkurzam. Na swetro - sukienkę, w skrócie swetsu,  potrzebowałam 9 motków, robiłam na drutach nr 7.  Nabrałam 100 oczek i od dołu zrobiłam prostą tubę. Oczywiście potem były rękawy i raglanowa góra z dekoltem.  Po upraniu i  ubraniu, jak widać, naciąga się i  jest,  w  tym wypadku, krótka sukienka. Nomade testuję w noszeniu. Bawełna pokryta jest miłym włoskiem , który trochę się kula i mechaci. Swetsu pojawi się jeszcze, bo cały czas eksperymentuję z  tym prostym krojem.

7 komentarzy:

  1. Fajny. Kolory super. Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i śliczna, jak dla mnie tunika wyszła:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tunika świetna! Supeł na gładkim to nic. Ja niemal zawsze mam supeł na batiku i w dodatku koniec farbowanego koloru, więc pojawiają się jakieś dodatkowe kolory o niezidentyfikowanej intensywności - a potem zaczyna się w zupełnie innym miejscu palety barw. Siąść i płakać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna swesu, a nie jest za gruba taka bawełna?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest grubo - mięsista ale przewiewna, pozdrawiam

      Usuń
  5. Gruba bawełna wygląda świetnie, a na ogromniastych drutach nawet nie jest sztywna, tylko niezbyt ładnie wygląda to skręcanie się ściegu. Jednak jest to wada dzianinki.

    Pozdrawiam, Aga.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajna tunika...gruba bawelna napewno chlodniejsza od cienkiego akrylu...a prezentuje sie slicznie...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń