z bąblami, myślę, że mogę porównać tę swetrową formę do serii obrazów Wojciecha Fangora. Przechodzenie barw lepiej widać na lewej stronie swetra. Zrobiłam go na drutach 6 mm. Przerabiałam len w połączeniu z Liv Liloppi. Miałam 150g lnu Linas Midara i ok. 550g Liv w kolorach nr 260 i 261.
Ależ mi się podoba ten sweter!!! Cudowne kolory i te wystające "pypcie". Dla mnie bajka!
OdpowiedzUsuńKołowce górą! Porównanie do obrazów Fangora jak najbardziej uprawnione, energia podobna. Świetny sweter.
OdpowiedzUsuńCudnie dobrane kolory, jak w każdym wykonanym przez Panią udziergu❤ A gdyby tak zestawić ze sobą wszystkie Pani kołowce wyszłaby niezła galeria sztuki 👏Podziwiam!!
OdpowiedzUsuńAle pieknie. Już wiosna w twoich swetrach.
OdpowiedzUsuńO, bardzo Fangorowy! A zajawka na bąble trwa w najlepsze w Twych udziergach - i bardzo fajnie :))) Dziękuję za wszystkie inspiracje. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńps. Drugi kołowiec wreszcie wskoczył mi na druty ;)
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńPani Doroto czy mogę poprosić o kurs jak zrobić kołowiec od samego początku? Totalnie nie mogę rozgryźć jak go zacząć robić na drutach z żyłka:( i jak dodawać te oczka żeby rósł razem z robótka,z góry dziękuję Asia
tutaj Pani Dorota uczyła nas robić kołowiec:
Usuńhttps://swetrydoroty.blogspot.com/2013/12/kursik-sweter-z-koa.html