sweterek zrobiłam na drutach 8mm. Zużyłam 2 i pół motka tasiemkowej bawełny Pool Woolly Hugs. Sweter jest o 10 rzędów dłuższy od tego z poprzedniego posta, w obwodzie ma tę samą liczbę oczek czyli 140. Kolorowe paseczki to bawełna Weekend Stenly Yarn. Nieregularnie dodałam również rozciągnięte oczka. Sweter wygląda ciekawiej na lewej stronie.
Podobają mi się oba swetry, ten i poprzedni, mają w sobie luz i nonszalancję. Skromne, ale piękne.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mój styl! Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No i to mi się podoba. M
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mi sie nie podoba. Wyglada na stary przechodzony i zuzyty sweter, ktory u mnie wyladowalby w worku na szmaty. Sorry
OdpowiedzUsuńSorry ale to jest blog Doroty, a sweter jest absolutnie w Jej stylu tworzenia. Po prostu nie wchodź tu więcej i nie wstawiaj takich tekstów zwlaszcza pod anonimem. Jesli chcesz skrytykować to chociaż się przedstaw. Iwona
UsuńTen ogólne dostępny blog nie jest chyba miejscem wyłącznej adoracji Pani Doroty i jej wyrobów wiec autorka musi zdawać sobie sprawę, ze jej wyroby jednym sie podobają a innym nie. Ja tez osobiście wole bardziej dopracowane i „ugrzecznione” swetry niż ten zaprezentowany. Odrzucenie czy krytyka jednego udziergu w niczym nie pomniejsza faktów , ze Pani Dorota jest bardzo kreatywna i utalentowana osoba i tworzy fantastyczne rzeczy. Pozdrawiam, Anula
UsuńSweter jak wszystkie inne robiony na grubych drutach ciężki i rowleczony. Wielki brzydko wykończony dekolt. Po wypraniu to nawet nie myślę jak bedzie wyglądał . Nie mam pojęcia kto to kupuje. Zgadzam się że wygląda jak stara przechodzona rzecz. Na szczęście dla twórczyni ludzie mają różny gust.
OdpowiedzUsuńNice post thank you Anna
OdpowiedzUsuń