miała być swetrem o podobnym kroju jak ramoneska. Zrobiłam ją od dołu do góry, na drutach nr 9, bez szwów. Wszyty jest tylko zamek i dwa zatrzaski które spinają kołnierz - aby nieco inaczej się układał. Zrobiona jest z czterech połączonych ze sobą nitek: szarej, miłej, Kinny Cheval Blanc, 2 nitek gryzącej, góralskiej wełny i nitki czarnej bawełny. Zużyłam na nią 6 motków Kinny czyli potrzeba na nią około 510 m nici.
Świetna!!!
OdpowiedzUsuńSuper fajna. Cudowne miejsce do pozowania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSweterek fajny, ale ujęcie z jelonkiem po prostu położyło mnie na łopatki. Niesamowite szczęście!
OdpowiedzUsuńSweterek ładny i chyba bardzo ciepły ale co tam swetr ,sarenka cudna -aż wierzyś się nie chce jak się udało zrobić zdjęcie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wygląda mi na łanię
OdpowiedzUsuńSweterek świetny! Pod Twoim wpływem zainwestowałam w grube druty, też spróbuję łączyć włóczki.
OdpowiedzUsuńZwierzak - jakkolwiek by się nie nazywał, trafił samą porę:)
podglądam Twoje prace, cudnie dziergasz
OdpowiedzUsuńa ostatnie zdjęcie rozczula, przypomniało mi Bieszczady