wtorek, 9 marca 2010

Dzień psa




i przy okazji co można zrobić z bawełnianych koszulek. Tu chodniczek. Po złożeniu najwiekszej trójkątnej części zyskuje na grubości i idealnie mieści się pod stołem. Zrobiony na szydełku.
Roniuś go lubi.

3 komentarze:

  1. chyba grube to szydło masz :)
    świetny chodnik, ja uwielbiam takie recyklingowe przedsięwzięcia :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do mnie po wyróznienie. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. Szydło jest najgrubsze z dostepnych w pasmanterii.

    OdpowiedzUsuń