z dzianiną bardzo mi się podoba. W tym swetrze przechodziłam całą zimę. Zrobiłam go z Czterdziestki Arelan połączonej z cieniowaną, cienką wełną łotewską. Robiłam na drutach 7mm. Sweter podobny w kroju do tego, wprowadziłam jednak kilka zmian. Dolny pasek skóry jest dłuższy i ma dwa zapięcie, jedno takie aby przody swetra zachodziły na siebie. Dodatkowo kardigan zapinany jest na zatrzaski na skórzanych prostokątach. Sweter prałam kilka razy i ze skórzanymi wykończeniami nic złego się nie dzieje. Skórzane dodatki zamówiłam w Pracowni Galanterii Skórzanej Yagals.
Na koniec będzie o muzyce. Pod koniec stycznia byłam w bydgoskiej Estradzie na koncercie Rita Pax w ramach trasy koncertowej Spragnieni Lata. Koncert kameralny, świetnie zagrany, bardzo mi się podobał. Kupiłam płytę - Old Transport Wonders, dostałam nawet autograf od Pauliny Przybysz. Płyta doskonała - prawdziwa muzyczna podróż - warto posłuchać.
czwartek, 25 lutego 2016
sobota, 20 lutego 2016
Ręcznie przędzona alpaka
to alpakowa nitka zupełnie inna niż ta np. Dropsa. Ten sweter zrobiłam z 690 metrów alpaki uprzędzonej przez panią Monikę Kołątaj autorkę bloga YARN - to nie pasja to miłość od pierwszego spojrzenia. Sweter podobny do tego ale nie identyczny. Góra swetra to niecały motek beżowej Alpaki Drops z dodanymi nitkami ręcznie przędzonymi. Robiłam na drutach 5 mm i 6mm.
poniedziałek, 15 lutego 2016
Ileaiye,
której swetry można kupić na Etsy to specjalistka od takich prostych, luźnych krojów. Mój sweter wzorowany jest na jednym ze swetrów Ileaiye. Robiłam go na drutach 12mm i 15mm z mieszanki trzech wełnianych, szarych nitek: Czterdziestki Arelan kolor nr 1730, Nepal Drops kolor nr 506 i New Jazz Midara nr koloru 920. Na taki sweter potrzeba ok. 460m nitki.
piątek, 12 lutego 2016
Bąble kolorowe
środa, 10 lutego 2016
Ręcznie przędzona
wełna South American od pani Moniki Kołataj, która o przędzeniu wełny wie prawie wszystko i ciągle się uczy. Warto zajrzeć na jej bloga i profil na Facebooku - tu. Wełna jest świetna - delikatna, cudnie uprzędzona, z bardzo niewielką, z wyczuciem dodaną, ilością szklanych koralików. W gotowym otulaczu wyglądają jak kropelki wody.
Otulacz zrobiony z jednego motka, przerabianego podwójnie z nitką ciemno szarej wełny. Można go nosić obustronnie i nie przejmować się czy wzór jest z przodu czy po bokach. Czapka jest grubsza i zrobiona z 3 nitek: 2 nitki ręcznie przędzonej, wrzosowej wełny i 1 szara.
niedziela, 7 lutego 2016
Vinci
włóczka firmy scheepjes do kupienia w w sklopie kokardka. Na sweter zużyłam dokładnie 3 motki. Przerabiałam na drutach z żyłką nr 8, tak jak zaleca producent, kolor nr 1 - morskie fale . Jeden motek zużyłam na długie rękawy z ażurem na dole. Drugi motek na ażurowy przód z tyłem. Trzeci na raglanową górę.
Włóczka miękka, niegryząca, dobrze się z niej robi.
W składzie ma 60% wełny i 40% akrylu, w 100g motku jest 184m nitki.
poniedziałek, 1 lutego 2016
Silvi
scheepjes to ciekawa włóczka do kupienia w sklepie kokardka. W 100g motku jest 100m włóczki w składzie 30% wełny i 70% akrylu. Nitka nie jest skręcona, jest dziana - 4 oczka przerabiane na okrągło tworzące puszysty sznureczek. Włóczka dzięki temu jest miękka, z powietrzem w środku, dobrze się z niej dzierga. Sweter zrobiłam z niecałych 6 motków koloru nr 21 - mój ulubiony - przydymiony róż. Mam nadzieję, że widać to na zdjęciach ale natężenie barwy w motku zmienia się od jaśniejszej do nieco ciemniejszej. Producent zaleca druty 8mm, ja robiłam na drutach 8 i 15mm. Uważam, że spokojnie można używać grubszych drutów niż polecane 8mm. Mój sweter jest obszerny i wyjątkowo miły w dotyku. 5 motków wystarczy na duży sweter.
Do włóczki można włożyć koraliki, pomiędzy nimi zrobić supełki i mamy biżuterię.
Subskrybuj:
Posty (Atom)