środa, 2 października 2013

W kolorze maliny, jarzębiny i głogu


 zapraszam na blog Ani Rony i  na wystawę pracktóra trwać będzie
od  niedzieli  6 października  do soboty 16 listopada  2013r.  w Warszawie, w klubie  Barometr,
ul. Smolna 40.
Oto jedna  z prac  Ani,  która jest moja,  podobnie jak Locha karmiąca małe czaple.

Bluzka zrobiona na okrągłych drutach 7mm z Bawełny Anilux w ilości 470m, niecałe 2 motki. Moja alternatywa dla bawełnianej podkoszulki. Asymetrycznie dodany pomarańczowy pasek ograniczają od dołu i góry dwa rzędy wykonane z grubej bawełny Nomade. 

8 komentarzy:

  1. Śliczna bluzeczka.Bardzo fajny kolorek.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa bluzeczka. Wpierw myslalam, ze to dwa rozne sweterki zanim polapalam sie, ze to ten sweerek tylko asymetrycznie wyonany. Swietny pomysl i fajny malinowy kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweterek ciekawy, kolor bardzo ładny.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale rękaw to mnie zaskoczył :) Piekny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł, kiedy włóczki w niewielkiej ilości zabraknie. Pytanie dokupić cały motek czy nie nagle przestaje się pojawiać. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa, nietuzinkowa. Zestaw kolorów również oryginalny. Super

    OdpowiedzUsuń