Jestem babcią

i mam wnuczkę Maję. Buziaki dla rodziców.

Paskudztwo

Oto najstarsza rzecz jaką posiadam, robiona na szydełku, dobre 30 lat temu i służy. Torba zrobiona z nici z pociętych rajstop. Może pokażecie swoje najstarsze wyroby. Myślę, że to fajna zabawa. Co Wy na to?

Jogurt

z owocami, pycha, oczywiście domowej roboty.

Sweterek zrobiony z bawełny Maldive.

Trochę dzianinki

i w drogę. Można zarzucić na ramiona, można ubrać i grzeje. W całości zrobiony ściegiem ryżowym.

Pszczoła,

lepiej się namęczyłam, żeby zrobić jej zdjęcie.  Jest ich coraz mniej i bardzo mnie to martwi.

Kredki

                                                                         poszły w ruch.

Burberry Prorsum

menswear spring 2011 dla Maksa w DZIEŃ TATY, taki sweterek zawsze chciałam Tobie zrobić i pewnie w końcu mi się uda : )

Asia

w sukience wykonanej z Magic Design Madame Tricote. Widzę jak sukienka się cieszy.

Lato

W pierwszy dzień lata dwa sweterki obowiązkowo.

Brrr...

Złapałam go z jego niteczką.

Łączka

Lubię sukienki w delikatne kwiatowe wzory. Do sukienki musi być jednak sweterek. Ten zrobiony jest z wełny ze starych zapasów. Podoba mi się to połaczenie różu z brązem.

Mlecz

Okazuje się, mlecz to błędna nazwa, powinno być mniszek lekarski, brodawnik, pępawa, wole oczy lub po prostu dmuchawiec.

Na trawie

Sukienka zrobiona na okrągłych drutach z Magic Design - Madame Tricote.Świetna do spodni i sandałów.

@

Ag i Iza jak dla mnie zbyt wielka odpowiedzialność.

Na plażę

i nie tylko. Sukienka zrobiona z bawełny Maldive YarnArt.

W parze

z


Romciem kolory ziemi i obniżony stan się sprawdzają. Ta włóczka jest tak fantastycznie barwiona.

Obniżony stan

w kolorach ziemi. Himalaya Padisah i druty od rozmiaru 5 do 15. O obniżonym stanie zobaczycie tu .

Maskulę

Jeżeli istnieje mantylka musi też być maskulę. Sweter zrobiłam z podwójnej nitki włóczki Shetland YarnArt.

Ma świetny duży dekolt - idealny do letnich sukienek.

Borówka syberyjska

to pierwszy owoc w ogrodzie. Wszystko szybko: i delikatne kwiaty i niewielkie, smaczne, kwaśno - słodkie owoce. 

Kosaciec

a ja wolę, od nazwy łacińskiej, irys.

Teraz ja

w bieli.Zdjęcia wcale nie bardziej udane od Wojtusiowych.

Sikoreczka

malutka usiadła, a ja cichutko, przez szybę zrobiłam jej zdjęcie, rodzice właśnie uczyli ją życia ćwierkając i nawołując maleństwo - cudo.