z ciepłymi, tak najbardziej lubię. Trzy takie same, szydełkowe kwadraty - zamówione u Pani Eli wrobiłam na okrągłych drutach 7 i 8. Całość zrobiona z Oliwii.
poniedziałek, 30 kwietnia 2012
sobota, 28 kwietnia 2012
Fioletowa wełna
220 heathers Cascade - trzy motki - potrzebne były na zrobienie tego swetra. Robiłam go na okrągłych drutach nr 7. Czwarty motek + resztki innej fioletowej wełny ( widać drobną różnicę w odcieniu na górze spódnicy ) połączony z nitką szarej, gryzącej wełny posłużył do jej zrobienia . Tym razem nie zakańczając oczek doszyłam gumę podobnie jak robiłam w rajstopach.
Fioletowy to smutny i zimny kolor. Sweter połączony z sukienką w łączkę zyskuje nową jakość.
czwartek, 26 kwietnia 2012
Bawełnianą czapeczkę
zrobiłam już dawno temu. Przeleżała długo w kartonie zanim doczekała się odpowiedniej główki. Jest bardzo prosta, odrobinę za duża ale świetnie trzyma się na głowie. Doskonała dla dziecka w wieku 2 - 6 lat.
Zrobiona jest z bawełnianych resztek. Zaczęłam na okrągłych drutach nr 5 i nabrałam 70 oczek. Robiłam same prawe oczka, dlatego dół roluje się w charakterystyczny sposób. Na ostatnim zdjęciu zobaczycie ile rzędów robiłam poszczególne paski. Górę wykończyłam odejmując w 4 miejscach po jednym oczku w 12 rzędach.
Zrobiona jest z bawełnianych resztek. Zaczęłam na okrągłych drutach nr 5 i nabrałam 70 oczek. Robiłam same prawe oczka, dlatego dół roluje się w charakterystyczny sposób. Na ostatnim zdjęciu zobaczycie ile rzędów robiłam poszczególne paski. Górę wykończyłam odejmując w 4 miejscach po jednym oczku w 12 rzędach.
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
Dzisiaj sweter w starej piekarni-
- zrobiony z jedwabiu -45 % z wełną merino-55% - tej samej z której powstała ta bluzka. Dwa kwadraty zamówione u pani Eli, wykonane były podwójna nitką ze Scrumptious Lace. Reszta to już moja robota na okrągłych drutach nr 6 i 7, pojedynczą nitką ze Scrumptious 4-ply.
Dlaczego w starej piekarni - bo ma tu powstać miejsce, gdzie będzie można razem tworzyć, robić na okrągło i miło spędzić czas. Pracy jest mnóstwo ponieważ pomieszczenia są wyjątkowo zapuszczone.
Wszystkich chętnych do pomocy - zapraszamy - Bydgoszcz, Gdańska 143, w podwórku.
Podziękowania dla Gośki - za niezmordowaną pasję,
dla Marty - za zdjęcia .
czwartek, 19 kwietnia 2012
Sweter w moim kolorze,
a w połączeniu z długą spódnicą - cieplejszy. Zrobiony z 10 motków tej wełny, faktycznie jest bardzo miła. Robiłam go na okrągłych drutach nr 7 i po praniu mocno się rozciągnął. Zaletą swetrów robionych na okrągłych drutach jest fakt, że rozciągnięcie po praniu dodaje im uroku. Ma szeroki, duży dekolt i długie rękawy. Wzór warkoczy podobny jak w tym dużym swetrze. W ostro pomarańczowym nabrałam na początek 120 oczek, w turkusowym 130.
niedziela, 15 kwietnia 2012
To prawda
że pomarańczowy nie jest moim kolorem, ale mam o tej porze roku zapotrzebowanie na energetyzujące barwy. Gdy robiłam tą bluzkę mimo, że materiał szlachetny bo 55% wełny merino i 45% jedwabiu było mi jakoś smutno i źle. To jeden z trzech swetrów zrobionych z Scrumptious Lace i Scrumptious 4-ply. Kwadraty - zamówione u pani Eli - robione były podwójną nitką z cienkiej Scrumptious Lace. Góra, zrobiona przeze mnie, na okrągłych drutach nr 6, pojedynczą nitką z grubszej Scrumptious 4 ply w kolorze wody, miała być właśnie taka lejąca.
środa, 11 kwietnia 2012
Ostry pomarańczowy
połączony z szarą nitką dał doskonały efekt. Jedna i druga nitka to gryząca, polska, 100% owcza wełna - uwielbiam ją. Sweter miał być rzeźbiony warkoczami, duży, ciepły i spokojnie można ubrać go na płaszcz. Zrobiłam go na okrągłych drutach nr 9.
wtorek, 10 kwietnia 2012
Jak kojarzy nam się kolor pomarańczowy:
z owocem, ze światłem i ostrzeżeniem, telefonią komórkową, z ubraniami służb komunalnych i buddyjskich mnichów.
Oto niektóre propozycje projektantów na jesień 2012.
Mój żarówiasty pomarańcz uzyskałam dzięki pofarbowaniu białej, owczej wełny. Gotowanie w barwniku spowodowało, że wełna jest nieco milsza i mniej gryzie.
Oto niektóre propozycje projektantów na jesień 2012.
Mój żarówiasty pomarańcz uzyskałam dzięki pofarbowaniu białej, owczej wełny. Gotowanie w barwniku spowodowało, że wełna jest nieco milsza i mniej gryzie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)