poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Ciepła torba

 zrobiona została jeszcze latem z 3 połączonych razem nitek gryzącej, 100% wełny na okrągłych drutach nr 8. Wyprałam ją w pralce w 30°C - torba lekko sfilcowała i została schowana do szafy. Potrafię szyć na maszynie ale nie lubię tego robić. Poprosiłam mamusię i to ona uszyła mi podszewkę - wszyła zamek  i całość umieściła tam gdzie trzeba. Torbę noszę i bardzo ją lubię. Jest najprostsza z możliwych, pojemna, lekka i bez ozdób a lodowy sopelek utkwił w niej tylko na chwilę.




8 komentarzy:

  1. Torba niesamowita :-) zresztą jak wszystkie Pani prace.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna torba! Podoba mi się kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna ta torba. W sam raz na wszystkie moje niezbędne rzeczy, które muszę zawsze mieć przy sobie :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A po co komu ciepla torba? czy ma ona jakas praktyczna funkcje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem to mi normalnie ręce opadają...
      Pani Doroto, czy ucho w tej torbie się nie wyciąga? Pamiętam, że kiedyś miałam taką włóczkową torbę, tylko ucho się właśnie wyciągało i niewygodnie się nosiło. A tak poza tym, to bardzo, bardzo inspirujący blog, przesiedziałam u Pani pół zimy:) Naciągnęłam mamę na zrobienie swetra-kocyka - to mój teraz ulubiony, a ja dziergam sweter zainspirowany Pani warkoczami robionymi na plecach. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. To najsłabszy punkt torby. Pasek jest szeroki na 9 oczek - więc powierzchnia do przyczepienia była dość duża - gdyby był węższy - wyciągał by się jeszcze bardziej. Gdy będę robiła kolejną torbę to w tym miejscu wmontuję np.kółko a pasek będzie ruchomy,
      pozdrawiam.

      Usuń
    3. No właśnie, ja pamiętam, że jeszcze jeden brzeg paska wpijał się w ramię, a ja lubię napakować do torby różnych rzeczy i niestety szybko zrezygnowałam z jej noszenia. A gdyby tak podszyć pasek takim materiałem jak podszewka torebki? Albo jakimś zbliżonym kolorystycznie do włóczki?

      Usuń
  5. Z szyciem mam dokładnie to samo! I mam wyszydełkowane nawet trzy torby, tylko brak im podszewek właśnie... Chyba też w końcu szeroko się do swojej mamusi uśmiechnę:)
    Bardzo mi się podoba Twoja ciepła torba:)

    OdpowiedzUsuń