Zużyłam 3 motki, jeden ma 120m i waży 850g Zostało mi ok. 5m, którymi owinęłam sobie nadgarstek. Sweter waży przeszło 2,5 kg, ale po włożeniu go na siebie nie czuje się tego ciężaru. Wyprany schnie niestety bardzo długo. Ze Zpagetti robi się trudno, nitka, a właściwie skręcony pasek bawełny, ma ok. 3 - 4cm szerokości. Musiałam jednak spróbować zrobić sweter z tego materiału.
niedziela, 3 marca 2013
Wszystko zostało już powiedziane -
- obraz pod tym tytułem, autorstwa Eugeniusza Bałki, w tle, a sweter zrobiony z ciemno-różowej Hoooked Zpagetti na okrągłych drutach nr 15.
Zużyłam 3 motki, jeden ma 120m i waży 850g Zostało mi ok. 5m, którymi owinęłam sobie nadgarstek. Sweter waży przeszło 2,5 kg, ale po włożeniu go na siebie nie czuje się tego ciężaru. Wyprany schnie niestety bardzo długo. Ze Zpagetti robi się trudno, nitka, a właściwie skręcony pasek bawełny, ma ok. 3 - 4cm szerokości. Musiałam jednak spróbować zrobić sweter z tego materiału.
Zużyłam 3 motki, jeden ma 120m i waży 850g Zostało mi ok. 5m, którymi owinęłam sobie nadgarstek. Sweter waży przeszło 2,5 kg, ale po włożeniu go na siebie nie czuje się tego ciężaru. Wyprany schnie niestety bardzo długo. Ze Zpagetti robi się trudno, nitka, a właściwie skręcony pasek bawełny, ma ok. 3 - 4cm szerokości. Musiałam jednak spróbować zrobić sweter z tego materiału.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Energetyczny kolorek. Lubię grube włóczki bo robótka mknie jak strzała :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
o kurde, tak grubej włóczki jeszcze nie widziałam :D pewnie ten sweterek zrobiłaś w mig :)
OdpowiedzUsuńW mig robia sie wszystkie swetry Doroty na grubych drutach ale czy sa ladne, to co innego. Z pewnoscia praktyczne nie sa a ten jest do tego jeszcze wyjatkowo ciezki.Nie dziekuje...... :-)
UsuńZawsze chciałam zrobić jakiś sweterek jednak na chęciach się zawsze kończy. Może kiedyś spróbuję :D
OdpowiedzUsuńTwój sweter rewelacja :)
Zapraszam do siebie
Pozdrawiam
Bardzo oryginlny!!!
OdpowiedzUsuńBeznadziejny, ciezki i nieukladajacy sie wytwor. Szkoda pracy i materialu na tego nieudaczniaka. Rekawy swetra obracaja sie na wszystkie strony. W tej zbroi (bo to nie jest sweter do noszenia: bardzo ciezki i zimny) widac wyraznie jak nierowno i niestarannie dziergasz.
OdpowiedzUsuńBeznadziejny to jest anonimowy wpis osoby, która chyba nie ma za grosz gustu i poczucia estetyki. Jeżeli jesteś tak doskonała aby wygłaszać takie opinie to zaprezentuj swoje dzieła i podpisz się. Bo krytykować najłatwiej. A jeżeli coś się nie podoba to najlepiej nie wchodzić na tą stronę, a nie wypisywać bzdury, które nie wiem komu czy czemu mają służyć. Ada
UsuńO rany, ciężki, to musiało być wyzwanie - taka gruba włóczka.
OdpowiedzUsuńGdzie są te piękne obrazy, na których tle się fotografujesz?
Obrazy, zarówno Szkaradka jak i Bałki, to nasza mała domowa kolekcja, pozdrawiam
Usuńopanowana technika raglanu od dołu,prawych oczek na OOOgromnym rozmiarze drutów ale nic wiecej....kolejny worek, sory ale tylko sukienki prezęntują sie lepiej
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Twoim zdaniem calkowicie, ze to swetrzysko jest nastepnym workiem. Zagladam tu regularnie z ciekawosci i faktycznie najladniejsze sa niektore sukienki. Fasony sweterkow sa wszystkie takie same. Pani Doroto, troche odmiany we wzorach i ciensze druty a bedzie OK. Pozdrawiam, Ewcia
UsuńNowy typ wloczki, nowe wyzwanie, nowe doswiadczenie. Dziekuje za uwagi dotyczace pracy z Zpagetti. Pozdrawiam, Jagoda.
OdpowiedzUsuńwprawdzie jestem wrogiem aninimowych komentarzy, ale tutaj muszę się trochę zgodzić z niektórymi opiniami Anonimowych.
OdpowiedzUsuńSwetr wygląda bardzo grubo, ciężko i tak, hmm topornie... Dla mnie ta włóczka nadaje się na dywaniki, koszyki itp. Na pewno nie na dzianinę noszoną blisko ciała. No i dobrze w takiej zbroi wyglądać mogą tylko osoby z figurą Pani Doroty wysokie i szczupłe.
Na bloga trafiłam kiedyś przypadkiem. Niektóre Pani projekty są ok, choć fakt, że monotonnie to ostatnio wygląda a przepis na dzianę w wydaniu Pani Doroty wydaje się bardzo prosty- reglan od góry, grubaśne druty, długo i workowato...
Ale- jak to mówią- nie to ładne co ładne, ale to co się komu podoba:)
Ja chyba szukam w dziewiarstwie czegoś innego, zatem- spadam i cóż, nieprędko zajrzę tu ponownie...
No i wywiazala sie mala dyskusja na temat dzianin pani Doroty.
UsuńPowyzsza wypowiedz jest swietna i ladnie napisana. Calkowicie sie z nia zgadzam. Ja tez zegnam sie z tym blogiem, bo brak w nim urozmaicenia. Chce jednak dodac, ze mam duzy szacunek dla pani Doroty, ze nie usuwa negatywnych wypowiedzi i nie zabiera glosu w duskusji.
Zastanawiam się, czy aby na pewno ten sweterek jest "długo i workowato":) Gdzie szanowne panie to ujrzały? Ale skoro "wszystko zostało już powiedziane", to nie ma co kontynuować kwestii:)
UsuńPani Doroto - od jakiegoś czasu zaglądam do Pani-i szczerze podziwiam , bo w każdej Pani pracy pracy widać ogromną dbałość o detal. To dzięki Pani znów sięgnęłam po druty i już nie porzucam w połowie robótki, a technika, jaką tu dostrzegłam- jest rewelacyjna. I choć kilka niewiernych obserwatorek ubyło- zapewniam, że przychodzą nowe, wdzięczne za klimat , jaki Pani czaruje włoczkami i nietuzinkową osobowością- pozdrawiam szczerze- Agata
OdpowiedzUsuńPani Doroto, proszę "tak trzymać". Ma Pani swój, rozpoznawalny styl.Dzięki Pani nauczyłam się wiele: zrobiłam pierwsza sukienkę i milutki sweter-kocyk. Podziwiam to, że potrafi się Pani dzielić swoją wiedzą i nie boi się eksperymentować. Cóż więcej dodać- artystka. Beata
OdpowiedzUsuńCzy ten sweter jest na sprzedaż?:) Zakochałam się normalnie:) Podczytuje od dawna a to mój pierwszy komentarz:) Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie wstawię go do sklepu kuferart
UsuńNo i po co się wymądrzać ,jak komuś nie odpowiada styl Doroty to może wynieść się z godnością na inny portal,żeby tylko Dorota nie zmieniała stylu bo jest ciekawie i warto tu zaglądać,a komu nie podoba się -przecież de gustibus......
UsuńTak naprawdę Uważam że anonim to tc...
OdpowiedzUsuńDla mnie prace Doroty są bardzo udane wszystkie,kolory dobrane świetnie.Wzory są proste, ale to nie znaczy że słabe,są też takie których się nie podejmuje.Trzeba też wspomnieć że potrafi je pokazać. Bronią się same. Ciekawe jest to że się nie podobają to dlaczego oglądacie?Złośliwa konkurencja.
Napisałam kiedyś do pewnej dziewiarki z zapytaniem o techniczne sekrety,zapytam później czy zgadza się żebtm wykorzystała jej pomysły powiedziała :CAŁEGO ŚWIATA NIE OBRĘBIE.
Niepodobna się nie oglądajcie