która wydłuża się to początek tego swetra. Robiłam go podobnie jak
ten kardigan . Sweter można nosić na lewej i prawej stronie . Bardziej podoba mi się lewa. Zrobiony jest na drutach 7mm podwójną nitką. Użyłam wełny estońskiej w różnych odcieniach szarości - w 100g wełny jest 350m. Potrzeba na niego 600g - 6 motków. Sweter mógłby być wykonany z wełny w jednolitym kolorze.
Witam! Pani Doroto znowu powstalo kolejne cudo !!! Sledze Pani bloga juz kilka lat - Pani prace powstaja w zawrotnym tempie a laczenie kolorow to Mistrzostwo w Pani wykonaniu! Pozdrawiam i czekam na kokejne prace.Acha ! Gdzie mozna znalezc przepis na sweter robiony od gory w rozm.42
OdpowiedzUsuńSwietny!
OdpowiedzUsuńCudny:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny !!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, jak rozeta zakrzywi poły swetra z przodu i to, że wygląda tak "organicznie" - kolejne ciekawe dzieło :-)
OdpowiedzUsuńMega oryginał! Tylko jak wykonać takie cudo? Mam nadzieję na jakieś wskazówki w najbliższym czasie, pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńniesamowity!!! oryginalny i piękne szarości!!!
OdpowiedzUsuńBoski :)
OdpowiedzUsuńFajny. Mam pytanie... Czy najpierw wrabia się plisę na przody, czy przedłuża tył?
OdpowiedzUsuńNie ma to znaczenia, ja robiłam najpierw plisę potem przedłużałam tył,
Usuńpozdrawiam
Super zestawienie kolorow. Wspanialy kolowiec a rozeta jest ciekawym rozwiazaniem, wraz z czapka i szyjogrzejem to cieplutkie i ladne. Goraco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękny, niepowtarzalny
OdpowiedzUsuńDorotko, sweter jest zachwycający,rozeta kojarzy mi się z gotyckimi katedrami. Cudowny pomysł.
OdpowiedzUsuń