do
tego ale nieco większy ma 5 zatrzasków, którymi można go spiąć. Najważniejszy w nim jest ścieg - 2 lewe oczka i 4 prawe oczka, dzięki niemu sweter ładnie się układa. Na kwadratowy kardigan potrzebowałam 3 motki wełny
Wool jazz i polską, gryzącą, góralską, szarą wełnę. Przerabiałam, łącząc te wełny w jedną nić, na drutach 7mm.
Po lekturze
Wysokich Obcasów nr 34 odkryłam
wystawkę - doskonały pomysł.
Piekny sweter , dobor kolorow jak zwykle majstersztyk
OdpowiedzUsuńNareszcie kwadrat! Ekstra!
OdpowiedzUsuńvauuuu super:)))
OdpowiedzUsuńJest przepiękny!
OdpowiedzUsuńCudny, wspaniałe kolory i sadząc po składzie bardzo cieplutki, pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńWspaniały - w sam raz na dzisiejszy ziąb!
OdpowiedzUsuńOch, ten sweter jest doskonały! Chyba muszę mu się przyjrzeć bliżej, odczuwam potrzebę posiadania takiego miękkiego otulacza na jesienne dni...
OdpowiedzUsuńSweter przecudny;)!!!
OdpowiedzUsuńCo do wystawki to popadam w zachwyt nad fotelami;)
Cudna kolorystyka!!!
OdpowiedzUsuń