już powiedziane to sweter , który skończył jako otulacz krzesłowy. Robiony był z bawełnianego sznurka - waży 2,5 kg. Jest za ciężki i mało rozciągliwy. - uciążliwy w noszeniu. Szukałam od jakiegoś czasu wełny - puchatej, grubej, lekkiej. Jeżeli już znalazłam była w motkach po 50m. Zrobiłam swoją nitkę: 10 pasemek
niedoprzędu połączonego z 3 nitkami
wełny artystycznej i nitką gryzącej, góralskiej wełny. Robiłam na drutach 15mm i 20mm . Sweter jest lekki i bardzo miły w noszeniu. W różowym widać wady w konstrukcji raglanu , zielony leży doskonale i waży 600g. Miałam ok. 200g przedwłóczki w kolorze 68, 140 g w kolorze 64 i 110 g w kolorze 61 oraz 200g wełny artystycznej - kolor 10. Całej wełny nie zużyłam.
Robienie z tej wełny na bardzo grubych drutach jest zajęciem pracochłonnym.
Ale fajne swetrzysko. Uwielbiam takie.
OdpowiedzUsuńvauuu super:)))
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter! Podobają mi się takie grubaski. Kolor też niczego sobie. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńSwetry cudne. Pani to po nocach nie śpi ? Podziwiam wszystkie dzieła wykonane przez Panią
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosia
Super sweterek, aż trudno uwierzyć,że tak mało waży , podziwiam każdego dnia i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA to Ci sweter jak się patrzy! Podoba mi się ☺
OdpowiedzUsuńFajny :) Pomysłowy dekolt, bardzo ładny kolor. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSweter jest bombowy. Wyraźny sznurkowy splot, miękkość i lekkość w jednym. Mistrzostwo. Pozdrawiam serdecznie. Marta
OdpowiedzUsuńFajne swetrzysko. Podobają mi się takie "grubasy".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Fantastycznie widać splot przy takiej grubości włóczki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny.
Ależ wspaniały pomysł z tym pęknięciem wychodzącym z warkocza. Rewelacja! Pozdrowienia, Alda
OdpowiedzUsuń