zrobiony jest podwójną nitką z szarej Bawełny Anilux połączonej z nieco cieńszą Virginią na okrągłych drutach 7mm.. Potrzeba na niego ok. 340m pojedynczej nitki. Nie ma rękawków, ma nitki
bawełny Lanco Multy Araucania i
Miss Batik Alize, wrobione tak żeby wychodziły i wyglądały byle jak.
Dziurawiec, gdy coś leży na wątrobie, pomoże na pewno.
Tak fantastycznie wyglądasz w tym koniku , ze chyba sobie go odgapię
OdpowiedzUsuńPasikoniki są super:) Czekam na więcej pasikonikowych pomysłów:)
OdpowiedzUsuńźle z tymi nitkami, tak sądzę.
OdpowiedzUsuńkoszmar!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOdpoczynkowo w tych zielonościach. pomysł tyłu podoba mi sie
OdpowiedzUsuńJak należy rozumieć tytuł tej notki? Na południu Polski to ostatnie słowo nie jest znane. Natomiast na Pomorzu uchodzi za wulgarne.
OdpowiedzUsuńMaria
Na południu jest znane to słowo i bardzo wulgarne....:(
UsuńByc może to prowokacja autora?
A sweterki osobiście wolę bez nitek:)
Fajny jest. Luzackie spodnie do tego mi się wyobraziły. Spódnica też pasuje. Idealny ciuch na upał. Marta
OdpowiedzUsuńwidocznie p. Dorota ma nas w d...
OdpowiedzUsuńA może jest na urlopie?...Albo studni? Pozdrawiam wszystkie malkontenckie anonimy! Urszula Jędrych
UsuńPasikonk z rękawkami czy bez rękawków jest genialny.
OdpowiedzUsuńSzczególnie te zwisające niteczki nadające niby bylejakości są super.
Precz z nudą ulizanych sweterków wydzierganych równiutko jak na maszynie i według jakichś nie do pojęcia wykrojów i wzorów .
Niech żyje wolność dziergania.
Nie mówię tu już o ich błyskawicznym powstawaniu!!!!!!!
Rano zaczynam a na wieczór zakładam i wszystkim wystrojonym na imprezkę lalom szczęki opadają do podłogi.
NIECH ŻYJE NASZA TWÓRCZA DOROTA,WYZWOLICIELKA OD WSZECHOGARNIAJĄCEJ NUDY.
Dziękuję za inspirację i kursik, zrobiłam sobie "pasikonika miniówkę".
Genialna na rower, sexy miniówka na ciałko i sexy kask na łeb!!!!!!!
Hania
Szurnieta jestes Droga Haniu, Wykroj swetra nie jest pomyslem Doroty, moze tylko z nazwA PASIKONIK SOBIE dodala orginalnosci. Tego typu swetry byly juz bardzo modne w ubieglym sezonie, a polki sklepowe sie od nich uginaly. wiec gdzie ten polot? Sweter jak zwykle niechlujnoien wykonany, lecimy na ilosc na nie na jakosc. Typowa wioskowa polszczyzna
Usuńogromnie się ciesze z tego, że jestem szurnieta, własnie taka chce byc.
UsuńJasne, że wiocha. Caly swiat, to jedna wielka wiocha.
Najlepsza polszczyzne spotkasz w rodzinach emigrantow w trzecim pokoleniu w Lille.
Hania
Ładny sweterek!
OdpowiedzUsuńPS.:Też jestem szurnięta!