Ale co to jest? Feministyczna próba zeszpecenia mężczyzny jako gatunku? Wyraz skrytych frustracji? Terapeutyczne warsztaty zajęciowe dla upośledzonych w stopniu znacznym? Ani ładne, ani odkrywcze, ani ciekawe. Tak na siłę zaistnieć w sieci. Koszmar. Pozdrawiam klub wielbicieli kiczu, Joola
nie wiem, czy zrobienie czegoś, byleby coś zrobić, to pozytywny odjazd. no - bo powiedzcie mi, proszę - CO to jest? gdyby P. Dorota wykazała się odrobiną inwencji, to np. zrobiłaby z Pana przy pomocy kolorowej taśmy kolorowy kwiatek, albo czekoladkę owiniętą wstążeczką. a zrobiła...nie wiem, kokon? becik? na Dzień Kobiet??? bez jaj, ktróa z Pań szanowny zadowolona by była z takiego prezentu? bardzo lubię rzeczy inne, nietypowe, ale nie lubię niedbalstwa i robienia czegoś dla samego robienia czegoś.
Czekajcie, czekajcie... Beretka (celowo nie "berecik") jest, szyjogrzej (kołnierzyk?) jest, pelerynka(?) jest, spódnica (spódnicospodnie?) - na miejscu. I nawet okulary(?) ! Od razu weselej na widok tego muchomorka-starszaka :)) Ile tu pracy włożone! (o inwencji już wspomniano) Ale najciekawsze - jaką to techniką?! "Szydełkową" ale ręcami? ;) Pozdrawiam serdecznie, Annmargot
Dorotko, chyba zostanę fanką Wojtka! Choć nie przeszkadza to mi nadal być Twoją fanką. O, i pierwszy hejter się pojawił czyli medialność jest :) Tak trzymaj, wszystkiego dobrego.
Fajne podejście do tematu dzierganie! Też się zastanawiam jak! Dorotko, zainspirowałam się i zrobiłam swój pierwszy sweter bezszwowy! Nareszcie nie muszę zszywać! Dzięki.
Ale co to jest? Feministyczna próba zeszpecenia mężczyzny jako gatunku? Wyraz skrytych frustracji? Terapeutyczne warsztaty zajęciowe dla upośledzonych w stopniu znacznym?
OdpowiedzUsuńAni ładne, ani odkrywcze, ani ciekawe. Tak na siłę zaistnieć w sieci. Koszmar.
Pozdrawiam klub wielbicieli kiczu, Joola
Sfrustrowana to jesteś ty Joolu.
UsuńWojtuś jest pozytywnie odjechany, Hania
nie wiem, czy zrobienie czegoś, byleby coś zrobić, to pozytywny odjazd.
Usuńno - bo powiedzcie mi, proszę - CO to jest?
gdyby P. Dorota wykazała się odrobiną inwencji, to np. zrobiłaby z Pana przy pomocy kolorowej taśmy kolorowy kwiatek, albo czekoladkę owiniętą wstążeczką.
a zrobiła...nie wiem, kokon? becik?
na Dzień Kobiet???
bez jaj, ktróa z Pań szanowny zadowolona by była z takiego prezentu?
bardzo lubię rzeczy inne, nietypowe, ale nie lubię niedbalstwa i robienia czegoś dla samego robienia czegoś.
hihi, fajna kreacja ;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńWszytskiego dobrego!!
A ubranko pierwsza klasa:D
Czekajcie, czekajcie... Beretka (celowo nie "berecik") jest,
OdpowiedzUsuńszyjogrzej (kołnierzyk?) jest,
pelerynka(?) jest,
spódnica (spódnicospodnie?) - na miejscu.
I nawet okulary(?) !
Od razu weselej na widok tego muchomorka-starszaka :))
Ile tu pracy włożone! (o inwencji już wspomniano)
Ale najciekawsze - jaką to techniką?! "Szydełkową" ale ręcami? ;)
Pozdrawiam serdecznie, Annmargot
Dorotko, chyba zostanę fanką Wojtka! Choć nie przeszkadza to mi nadal być Twoją fanką.
OdpowiedzUsuńO, i pierwszy hejter się pojawił czyli medialność jest :) Tak trzymaj, wszystkiego dobrego.
Fajne podejście do tematu dzierganie! Też się zastanawiam jak!
OdpowiedzUsuńDorotko, zainspirowałam się i zrobiłam swój pierwszy sweter bezszwowy! Nareszcie nie muszę zszywać! Dzięki.
koszmar.
OdpowiedzUsuńhttp://fashionandthecity.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuń