to włóczka za którą nie przepadam. Myślę jednak, że moda na ten rodzaj przędzy wraca. Najważniejsze, że wymaga ona grubych drutów. Mimo, że można się w niej trochę zaplątać, robótki szybko przybywa.
Oto tuniki: mniejsza - roz. 36 - 40 - zaczynamy, na drutach # 8, od 80 oczek.
i większa roz. 42 - 45, zaczynamy od 100 oczek.
Włóczka to Zerda, którą kupiłam kiedyś w
zamotane. Dodałam w kilku miejscach nitki grubej, czarnej wełny.
piękne... wszystko jest tu piękne, tym bardziej, że ja w robieniu dużych robótek nie jestem dobra....pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle - wyszło cacuszko:)
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika...:-)
OdpowiedzUsuńEhhh, jak zwykle super wyglądasz w swojej nowej tunice:-)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie po wyróżnienie:-)))