czwartek, 3 lutego 2011

Aga

nie lubi prać ręcznie, dlatego ten sweterek 
zrobiony ze 100 % wełny wyprała w pralce w 30 °C.

Sfilcował się idealnie. W pierwszej chwili myślałam, że po sweterku, ale podwinęłam nieco dekolt i jest super.

4 komentarze:

  1. Szczęściara z tej Agi. Ja do dziś płacze po ukochanym wełnianym swetrze, który niefrasobliwie wrzuciłam do pralki. Wyjęłam z niej kamizelkę kuloodporna dla pluszowego miśka. :((( To już kilka lat a mi wciąż żal, bo ten sweter był jak talizman. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. eksta!!! jesteś niesamowita :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak prosto, a tak klimatyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi to się nie udało takie "filcowanie" - uprałam tak sweterek - że musiałam się z nim pożegnać -za bardzo się skurczył bidulu.

    OdpowiedzUsuń