Azteci Katii potrzebne były na zrobienie tego sweterka, druty - 8 - oczywiście na żyłce.
TU - kamizela do pary.
Podoba mi się takie proste wykończenie.
Dekolt duży, już takie robiłam. Gdy klikniecie na etykietę - dekolt zobaczycie wszystkie posty na ten temat.
Jak Ty szybko robisz te sweterki. A ja się nawet za jeden zabrać nie mogę. Osobiście tez wolę delikatne wykończenia. Nie przepadam szczególnie za tradycyjnymi ściągaczami, co nie znaczy, że ich nie stosuję.
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter.
OdpowiedzUsuńświetny jak zwykle:) ja się zamierzam zabrać za pierwszy w moim życiu cardigan i chodzę koło tego jak pies koło jeża. no boję się zacząć:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
podaj proszę nr koloru Azteki - jak widzę te małe motki, to zawsze się obawiam, czy 'to ten' zestaw kolorystyczny...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Azteca kolor 7818, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń