w swojej pierwszej wersji, miała już swoje 5 minut w wysokich obcasach i na blogu . Dzisiaj najnowszy model wykonany z grubego splotu trzech nitek na drutach z żyłką # 9. Ciekawe czy spodoba się Arlecie? Trochę gryzie, ale bez dodatku 100% zgrzebnej wełny kamizela nie byłaby sobą.
bardzo mi się podoba :) to nic, że gryzie, na coś się przecież zakłada, a grzać będzie. Wiązania super!
OdpowiedzUsuńsuper kamizelka!!! fantastyczny fason!!!uwielbiam te Twoje dzieła!!! chociaż "wełnianych gryzaków" to raczej nie lubię
OdpowiedzUsuńTa kamizla podobała mi się już za pierwszym razem. Chyba sobie taką udziergam:))).pozdrawiam iza (włóczkowe perypetie)
OdpowiedzUsuńSuper kamizelka.
OdpowiedzUsuńŚwietny. Tak trzymać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń