niedziela, 12 września 2010

Właściwie

nie lubię połączenia


czarnego koloru z niebieskim, ale lubię tą kamizelkę. Zrobiona jest z świetnej jakościowo wełny- odzysk ze starego swetra. Ma duże wycięcia pod pachami, dzięki temu grzeje ale nie można się w niej spocić. Do tego prosta chusteczka taka jak TUTAJ , a prosty ażur do jej zrobienia TU.

5 komentarzy:

  1. podziwiam talent i płaczę nad własną niemocą:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżanko, wszystko przed Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie sądzę; prędzej nauczę się chińskiego niż wyjścia poza szalik prawo-lewo :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. podziwiam nieustannie i podglądam od dłuższego czasu...zwłąszcza to robienie w jednej całości.. muszę koniecznie to jakoś ogarnąć..
    Piękne

    OdpowiedzUsuń
  5. bluuu - to najlepszy z możliwych początek

    OdpowiedzUsuń