czwartek, 25 marca 2010

Misiaczkowa

Sukienka zrobiona jest z ciekawej włóczki, takiej misiaczkowj trawy, którą dostałam  w prezencie i nie znam producenta. Zestawiłam ją z fioletowymi rajstopami ,  kolorystycznie jest podobnie jak u Dries Van Notena i nie tylko.

7 komentarzy:

  1. Pięknie w niej wyglądasz! Bardzo udane zestawienie, mimo wszystko nieoczywiste.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sukienka. Z fioletem rewelacyjnie. pozdrawiam iza (włóczkowe perypetie)

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW! Kiedy Ty to robisz!? Ślicznie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, to znowu ze starych zapasów, trochę się uzbierało, dziękuję za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń