sobota, 11 czerwca 2016

Płaszcz

zrobiony z 16 motków wełny  Pure Wool  Gazzal  w czarnym kolorze. Robiłam na drutach 10mm. W motku jest 65 metrów australijskiej, grubej wełny. Długi sweter ma  kieszenie i zapinany jest na zamek z dwoma suwakami. Inspiracją były swetry Dukyany.

17 komentarzy:

  1. Plaszcz bardzo mi sie podoba. Swietne rozwiazanie splotow na ramionach i kapturze.

    OdpowiedzUsuń
  2. och piekny, przepiekny !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie jak płaszcz z Matrixa ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też bardzo się podoba, a kolor na zdjęciach tak bardziej grafitowo wyszedł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny płaszcz:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. I love it! There is so cold in Estonia, so I need it now :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie to zrobiłaś. wygląda jak peleryna ze średniowiecza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny!! Mroczny!!I znów przemyślnie wykombinowalas zbieranie oczek od rękawów!! Rewelacja!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wymiatasz kobieto, szczęka opada. Diana

    OdpowiedzUsuń
  10. No fantastyczny, taki gotycki :) I te warkocze, które świetnie przechodzą na kaptur, super...:) Przejrzałam swetry Dukyany i tam nic mi się specjalnie nie spodobało a Twój sweter wspaniały. Też bym sobie może taki na jesień machnęła, tylko kiedy , jak te swetry pchają się jeden przed drugiego ;)))
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny! No i nie będę pierwszą którą zachwyciły plecionki od ramion w górę. Pozdrawiam. Aga.

    OdpowiedzUsuń
  12. łoooo matko....zaniemówiłam. Kawał wspaniałej roboty!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczny, klimatyczny no wręcz magiczny. Ogronie mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń