wtorek, 25 lutego 2014

Pastelowy jeszcze inaczej

 bo sweter podobny do tego i tego. Tym razem sama pofarbowałam gryzącą, owczą 100% wełnę na fioletowe i zielono - niebieskie kolory. Wełną połączyłam z seledynowym moherem. Robiłam na okrągłych drutach 7, 8, 9 i 10 mm
Jestem pod wrażeniem  miniiceland i nie mam wyjścia muszę mieć wełnę lopi. Zrobienie swojego lopapeysa wcale nie jest takie proste.

18 komentarzy:

  1. Jest przepiękny, kolory idealne. Wow. Dlaczego ja nie mam czasu żeby taki zrobić?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty Jesteś stworzona do tego co robisz.Masz niezwykły dar!
    Ja z przyjaciółką właśnie przymierzamy się do swetra z koła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super kolory! I jak zwykle ślicznie pokazane na zdjęciach:)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie się zgrały kolorki. Wzory na islandzkie swetry rzeczywiście kuszące, a wełny... mmmm......
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy będziesz próbowała wydziergać swojego lopapeysa? Ja mam zamówienie od córci i trochę się boję, że to duże wyzwanie. No ale jak nie spróbuję to się nie dowiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny sweter! I świetnie w nim wyglądasz :)
    Pozdrawiam,
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  7. Twój sweter jest wspaniały a kolory cudne, i cudne też rzeczy pokazują na stronie o której wzmianka. Wełny, wzory dosłownie wszystko. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski ! Zakochałam się od pierwszego wejrzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Kojarzy mi się z nieśmiało przezierającą już wiosną

    OdpowiedzUsuń
  9. Dnes jsem objevila tento blog a smekám! Úžasná práce! Krásné! Pletu nějakých 35 let a stále se mám co učit. Přeji krásný den, Blanka
    http://blanche21.blogspot.cz/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dorota, cudne rzeczy robisz....oglądając Twoje prace, zaczynam dojrzewac do przeproszenia się z drutami. ( nie robiłam 20 lat)......jakoś nie mogłam.....za duzo nadziergałąm się w ciąży....na zarobek... ale wracająć do myśli.....dojrzewam do ponownego drutowania......noje stare drutki, i na żyłkach i różnej grubości czekają........więc jak cos udziergam to zobaczysz u mnie na blogu......zapraszam.....na razie wzięłam szydełko ....na akcję na FB Otulamy serduszko Alicji.....pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tobie Dorotko, to we wszystkim pieknie. Za taka figura to i worek na kartofle bedzie u Ciebie wygladal jak Chanelka. Fajny sweterek w ladnym delikatnym kolorze, bez specjalnych udziwien. Podoba mi sie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny udzierg... A ta gryząca wełna po farbowaniu złagodniała trochę? Właśnie się zastanawiam, czy ze swoją mam jakoś szansę wytrzymać po kąpieli z barwnikami i octem.
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudny sweterek, czy byłaby możliwość zakupienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się zrobić podobny, gdy będzie na blogu - proszę dać znać na maila swetrydoroty@gmail.com
      pozdrawiam

      Usuń