sobota, 9 lipca 2011

Caffe latte



to jeden z wielu odcieni wełny alpak pochodzących z tej hodowli, to wełna z alpaki suri - delikatniejsza od alpaki huacaya. Kolor jest nieregularną mieszanką beżu z białym. Ponieważ wełna jest uprzędzona cienko robiłam potrójna nitką.  Tym samym spełniają się moje kolejne dziewiarskie marzenia: robię z najpiękniejszej wełny na świecie, a dodatkowo ten krój - jest uniwersalny pasuje na osobę szczupłą i doskonale otuli pełniejsze kształty.


7 komentarzy:

  1. hello there!!! thanks for following us!!!!! love your work...the blue one is fantastic;...xxxx nice weekend!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. jeny, Dorota, sweter jest obłędny! połowa sukcesu to ten kolor :)
    Właśnie odkryłam, że do tej hodowli nie mam daleko, chyba się tam wybiorę na wycieczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekny fason do pani pasuje. Nigdy nie widzialam na zywo ani nie dotknelam tej alpaki, a podobno jest bardzo mieciutka jak wlos niemowlaka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetniaste! A najbardziej mnie urzekło to, że można tak na gołe ciało i fason sukienki też fajny!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. prześliczny ten sweterek, zarówno kolor jak i fason

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż czuję, jaki ten sweterek miły w dotyku! I świetnie wygląda! No ale cóż - foty na modelce i w ładnym otoczeniu...

    OdpowiedzUsuń