poniedziałek, 8 marca 2010

Czekolada

Sukienka to tzw. dłubanka - druty nr 4 i cieńka akrylowa włóczka, warkocze robione bez liczenia rzędów, takie szaleństwo w harmonii pionowych pasów.   
Z okazji Dnia Kobiet dużo słodyczy.

5 komentarzy:

  1. Ale niespodzianka!
    Nie skojarzyłam adresu z blogiem! :)
    Mam nadzieję, że kolczyki będą cieszyły dłuuugo :)

    pozdrawiam!
    (a sukienka jest - i d e a l n a - szukałam na początku zimy wszędzie takiej - i nie było ;) )

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna!!! robiłaś wg jakiegoś wzoru?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie korzystam z wzorów, nudzi mnie to.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Byka walnęłam w poprzednim komentarzu jak złoto ;)
    Sukienka jest na żywo jeszcze fajniejsza :)
    No i jest już moja :)

    OdpowiedzUsuń